linia 131

2010-08-28

(Wrocław Główny) - Gdynia Główna - Kartuzy

Ciąg dalszy programu obowiązkowego lata 2010. Po turystycznej reaktywacji warmińsko-mazurskiej, którą opisywałem w poprzedniej relacji, przyszedł czas na równie turystyczną i wakacyjną reaktywację pomorską. Sporo łączy linię nadzalewową z Elbląga do Braniewa z króciutką linią z Somonina do Kartuz. Na obu dość dawno temu zawieszono regularną komunikację pasażerską. Obie biegną przez okolice będące rajem dla oczu, wymarzone do wakacyjnych czy weekendowych wyjazdów. I wreszcie obie tylko w bijącej czołem przed bożkiem samochodyzmu Polsce mogły tak długo leżeć i rdzewieć niewykorzystywane. Wyjątkowo malowniczy odcinek Kartuzy - Lębork dalej zresztą odłogiem leży i powoli przestaje się nadawać do czegokolwiek poza rozbiórką, a między Lęborkiem a Łebą ruch jest prowadzony tylko w sezonie letnim. Uruchomienie w wakacyjne weekendy dwóch par pociągów pasażerskich z Gdyni do Kartuz nie zamyka zatem listy pomorskich linii, na które pociągi bezwzględnie wrócić powinny. Ale jest pierwsza jaskółką Wielkich Zmian. Zmian, które po uruchomieniu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej będą ogromne, i mają szansę gruntownie zmienić pozycję transportu kolejowego na Kaszubach.

2010-04-17

(Wrocław Leśnica) - Wrocław Główny - Katowice - Tychy Miasto - Katowice - Częstochowa - Zduńska Wola - (Wrocław Główny)

Uroczystości żałobne po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, które odbyły się w Warszawie w sobotę 17 kwietnia, oraz pogrzeb pary prezydenckiej w Krakowie 18 kwietnia, spowodowały spore zmiany w rozkładzie jazdy pociągów. Dzięki temu mogłem zrealizować mój stary plan zaliczenia odcinków Częstochowa - Chorzew Siemkowice i Chorzew Siemkowice - Zduńska Wola. A przy okazji przejechałem się do Tych Miasta. To połączenie po wieloletniej przerwie reaktywowano w ubiegłym roku. Podróż zacząłem tradycyjnie wczesnym rankiem w Leśnicy. Opóźnionym o kilka minut osobowym z Węglińca (EN57 oczywiście) dojechałem do Dworca Głównego, będącego od niedawna w remoncie. Główny tunel pod peronami i hol są zamknięte dla pasażerów, czynny jest jedynie tunel boczny, a od strony ul. Suchej, przy wyjściu z bocznego tunelu, otwarto dworzec tymczasowy. Ponoć jest ładny i czysty, choć ciasny. Nie sprawdzałem, bo czekała mnie przesiadka na IR "Śląsk". Z doświadczenia wiem, że pociąg ten, zestawiony zwykle z pojedynczego EN57, potrafił już na starcie być zapchany ludźmi, wolałem więc zaczaić się na peronie, by mieć szansę na miejsce siedzące. Przy okazji obejrzałem kasę biletową Przewozów Regionalnych, zlokalizowana w dawnej budzie dyżurnego ruchu na peronie drugim.

Subskrybuj RSS - linia 131