I jedziemy z powrotem do krainy wąsatych związkowców. Ciekawe - zarówno w tę, jak i w tamtą stronę kilka osób wsiadało i wysiadało w Lubawce i Kralovcu. Mało tego - w Lubawce i Kamiennej Górze mieliśmy wsiadających na przesiadkę na pociąg do Wrocławia w Sędzisławiu. W tym panią z dzieckiem w wózku.