Jedziemy do Ostrowa. Mimo perturbacji związanych z zastępczymi autobusami i ponad półgodzinnym opóźnieniem pociąg jest nieźle zapełniony. I robi się pogoda. Miło. :) Ukryty za wysoką nastawnią budynek dworca na Sołtysowicach stoi z dala od peronów, do których dopiero się zbliżamy.