Czechy

2010-10-02/03

Harrachov, Szklarska Poręba, Piechowice i okolice

Serialu pod tytułem „Pan Psofometr zalicza reaktywowane linie lokalne” odcinek kolejny. Tym razem zaliczenie specyficzne, bo linia, choć lokalna, to międzynarodowa. A przerwa w ruchu nie trwała lat kilka czy kilkanaście, ale (bagatela) kilkadziesiąt. Linię między Szklarską Porębą a Harrachovem zamknięto pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku. I chociaż jako młodzieniec często bywający w Karkonoszach marzyłem nie raz, by kiedyś przejechać się przez Przełęcz Jakuszycką pociągiem, zdawałem sobie sprawę z nierealności tych marzeń. Ówczesne PKP likwidowały co się dało, pociągów z roku na rok było coraz mniej, a torów do Harrachova do 1989 roku nawet na mapach nie rysowano. Żeby szpieg nie wiedział, że tam są.

2008-09-17/27

Urlop w Karkonoszach

Dwutygodniowy urlop we wrześniu 2008 spędziłem w Piechowicach. Było podczas niego parę akcentów kolejowych, o których kilka luźnych uwag poniżej skreślę. Karkonosze (i szerzej, Sudety) to piękne krajobrazy, mnóstwo ciekawych miejsc do zwiedzania, gęsta sieć kolejowa i bardzo, bardzo, bardzo podupadłe na tej sieci przewozy pasażerskie. Zdewastowane dworca, zaniedbane przystanki, rozsypujące się tory, wyjątkowo powolne pociągi i sporo nieczynnych, a bardzo krajobrazowo atrakcyjnych, odcinków. Karpacz, Kowary, Jakuszyce, Świeradów... Tam pociągi już nie docierają. Do Szklarskiej Poręby przez Piechowice jeszcze jeżdżą.

Subscribe to RSS - Czechy