relacje

2008-07-20

(Wrocław Główny - Kielce. Kielce - Kraków Główny)

Kraków Główny - Oświęcim - Katowice - (Katowice - Wrocław Główny - Wrocław Leśnica)

Skąd te nawiasy? Już wyjaśniam. Część moich wyjazdów ma charakter kolejowo-zaliczeniowy tylko połowicznie. Żeby więc odróżnić część kolejową wycieczki (która czytelników tej strony pewnie najbardziej interesuje) umieszczam część pozakolejową w nawiasach. Jasne? Klir? To dobrze. Tak naprawdę wyjazd zaczął się 19, nie 20 lipca, jednak w opisie skupię się na esencji, czyli zaliczeniu odcinków Skawina - Oświęcim i Oświęcim - Katowice, którymi wcześniej nie jechałem.

2008-05-03

Jelenia Góra i okolice

Tym razem relacja nie z kółeczka, ale wyjazdu rekreacyjnego. Podróż jednakowoż odbyłem pociągiem, więc kilka kolejowych spostrzeżeń pozwolę sobie przedstawić.

2008-04-14

Wrocław Gł. - Kamieniec Ząbkowicki - Nysa - Opole Gł. - Kędzierzyn-Koźle - Racibórz - Chałupki - Rybnik - Pszczyna - Katowice - Wrocław Gł.

Jest czas, to mogę napisać relację. Pojeździłem sobie po licznych śląskich i śląskowatych liniach. W sumie były to takie różne ogryzki, których mi brakowało do zaliczenia oraz odcinki, którymi już dawno nie jechałem, więc chciałem je sobie odświeżyć.

2008-03-19

Wrocław Gł. - Leszno - Zbąszynek - Międzyrzecz - Rzepin - Poznań Gł. - Wrocław Mikołajów

Kolejna podróż tropem reaktywowanych linii. Z Międzyrzecza do Rzepina pociągi nie jeździły kilkanaście lat. W roku 2007 wznowiono ruch na tej trasie. Tym razem udało się zrealizować cały plan, żadnych gumobusów po drodze nie podstawiono. Za to pogoda płatała psikusy.

2007-12-13

Wrocław Leśnica - Legnica - Jelenia Góra - Węgliniec - Wrocław Główny

W cztery dni po uruchomieniu po wielu latach pociągów pasażerskich na odcinku Zebrzydowa - Lwówek Śląski wybrałem się, by zobaczyć, jak to tam funkcjonuje. Miałem jechać do Jeleniej Góry, następnie stamtąd przez Węgliniec i Żary do Zielonej Góry (również reaktywowano bezpośrednie połączenie). Wycieczka została przerwana w Węglińcu, bo na odcinku Węgliniec - Zielona Góra zamiast pociągu kolejarze podstawili gumobus. Zaczęło się przed szóstą rano, w egipskich ciemnościach, jak to w grudniu bywa. Biegłem spod domu na stację Wrocław Leśnica, tam okazało się, oczywiście, że niepotrzebnie, bo osobowy z Wrocławia do Goerlitz spóźnił się o pięć minut.

Pages

Subscribe to RSS - relacje