Lipiec 2018. Pociąg relacji Bydgoszcz - Kościerzyna wjeżdża na stację końcową po pięknej, nostalgicznej podróży przez pachnące żywicą Bory Tucholskie. I lokalne smaczki:
"Daleko do Kościerzyny? Już wjeżdżamy. Jo, jo...
Stare pociągi? Fuuu, nie chciałbym takim jechać..."
Drugi cytat dobrze oddaje różnice między zwykłą publicznością kolejową a miłośniczą mniejszością. To co nas doprowadza do ekstazy u przeciętnego pasażera wyzwala obrzydzenie. Cóż, miłośnicy robali czy płazów też tak mają. Jakoś trzeba żyć. :)